Przełom XIX i XX wieku. Niewielkie miasto na krańcu Galicji. Fakt – dawna stolica Polski, fakt – tradycja Uniwersytetu Jagiellońskiego, dużo kościołów, Kazimierz, w dużej części żydowski, jako jego dzielnica. Ale dlaczego Kraków stał się w tym czasie najważniejszym polskim miastem? Ważniejszym od Warszawy, Lwowa, Poznania czy Wilna? Co takiego miało CK miasto, że tam…
Autor:
Flet czarodziejski
To tylko może zdarzyć się w teatrze operowym. Kupuję program i w nim czytam: Premiera 27 czerwca 1987. Czujecie ten smaczek? Premiera odbyła się prawie trzydzieści lat temu a oni sobie grają to przedstawienie bez zmian. I ludzie chcą ich oglądać. W Warszawskiej Operze Kameralnej burza z trzęsieniem ziemi i gradem, powstaje konkurencja w Łazienkach…
Ambassadors
Gdzie dla polsko-amerykańskiej publiczności grają Amerykanie w mundurach wojskowych? W którejś z sal Garnizonu Warszawa? W jakimś nowoczesnym pomieszczeniu, ot, na przykład w Teatrze Nowym? A może po prostu w jakimś klubie? Nie. Big band „Ambassadors” Amerykańskich Sił Powietrznych w Europie gra w najpiękniejszej zabytkowej warszawskiej sali – w Teatrze Królewskim w Łazienkach. Spróbujcie uruchomić…
Basia
Basia nie była moją bardzo dobrą znajomą. Oczywiście mówiła do mnie: – Adasiu. – Ja do niej: – Basiu. – Oczywiście, gdy spotykaliśmy się, było takie typowe „buzi – buzi”. Basia zauważała mnie na swoich kominkach i spotkaniach, ale nie była to znajomość bliska. Ot, harcersko-szkolno-samorządowa. Takich znajomych jak ja Basia miała tysiąc a może…
A w Londynie
Ciągły wyrzut sumienia – nie piszę tu systematycznie felietonów. W efekcie liczba czytelników jest minimalna… Ale cóż, może się kiedyś zmobilizuję i raniutko codziennie jakieś wpis na tej stronie powstanie. Niektórzy to robią na facebooku, ale to nie dla mnie. Nie ta forma. Byłem w Londynie. Uwaga, uwaga! Po raz pierwszy w życiu. Więc rozumiecie,…
Tadek
Czytam przegląd wiadomości. Między różnymi mniej i bardziej ważnymi skromna informacja – pod Warszawą rozbił się samolot, zginął pilot. Cóż, nic nadzwyczajnego, częściej czytamy o śmierci na szosach, ale piloci też giną. Patrzę jednak na tego newsa i oczom nie wierzę. Tym, który odszedł do lepszego ze światów, a odejść na pewno nie chciał, jest…
No nie, tego już za wiele
Siedzę wczoraj – piątek, trzynastego – w Teatrze Warsawy w dawnym kinie „Wars” przy Rynku Nowego Miasta. Oglądam (a właściwie słucham – bo przedstawienie składa się z cyklu piosenek) bardzo przeciętny spektakl. Tytuł „Międzynarodowy dzień odpoczynku od świętowania”. Zastanawiam się, o co właściwie autorowi chodziło i temu mojemu zasłuchaniu-zastanawianiu wyraźnie ktoś przeszkadza. To pani siedząca…
Misja komisja
Kilka dni temu starałem się osobie, która z harcerstwem nie miała i nie ma nic wspólnego, opowiedzieć (i to w skrócie opowiedzieć), czym jest w ZHP zdobywanie stopni instruktorskich. Nie było to proste. Jak wyjaśnić, że dobrowolnie tworzymy program osobistego rozwoju połączony ze zdobywaniem wiedzy i umiejętności związanych z wychowywaniem dzieci i młodzieży. Uprawnienia, które…
Byłem rzymskim senatorem
W jednej z recenzji po premierze napisano, że widzowie są „ustawieni”, bo przecież nikt, żaden widz, nie zgodziłby się wchodzić w taką interakcję z aktorami. Czy rzeczywiście? Przecież ja jestem przykładem, że nikt się wcześniej ze mną nie umawiał, a zagrałem scenkę w „Neronie” w Teatrze Powszechnym dwa dni temu. Tak, zapłaciłem większą sumę, by…
Dobry gdyński duch
Pewnymi teatrami muzycznymi (albo takimi, które chciałyby takimi być) opiekują się dobre i złe duchy. Tak, trzeba wierzyć w duchy teatru i ich opiekę nad całymi gmachami wraz z ich zespołami artystycznymi. Bo kto mi powie, jaki jest powód, że w warszawskim Teatrze Syrena, gdzie starają się ogromnie, gdzie jest nowa dyrekcja, gdzie wystawiają znany…