W czasie lądowania zastanawiałem się – Sztokholm to czy Londyn? Wylądowaliśmy w gęstej mgle. Takiej jak śmietana. Są jednak lotniska, gdzie normalny samolot może bez kłopotu usiąść na pasie. Cóż, nasz Modlin do nich nie należy. Ale lotniskom w Skandynawii śnieg, mróz i mgła nie straszne. We mgle Sztokholm jest jakiś smutny. Na dodatek śnieg,…
Kategoria: Varia
Poza sezonem
Księżyc się przewrócił. Naprawdę. Jego dwa rogi skierowane są do góry. Pan Twardowski mógłby na nim siedzieć jak na łódce. Takie same niebo, a jednak inne. Morze Czerwone nie jest czerwone. Zazwyczaj w słońcu jest ciemnobłękitne, przezroczyste i błyszczące. W morzu setki, tysiące rybek, ryb i różnych stworów, z których ponoć najgorsze są jakieś leżące…
Orkiestra
Coś się porobiło. Na Jurka Owsiaka wylewane są pomyje w większej niż zazwyczaj ilości. Wylewane co prawda z prawej strony, ale pod różnymi kubłami zauważyłem pomocników – członków naszej przemiłej organizacji, którzy są przeze mnie cenieni, lubiani, których uważałem za ludzi mających poglądy podobne do mnie. Wydawałoby się – myślących tak samo jak ja. Bo…
Niedługo Święta
Integracyjnie Środa, 14 grudnia. Dobrze jest spotkać się towarzysko w czasie okołoświątecznym i tylko trochę mówić o polityce. Przed nami sałatki, śledź, wędliny. Wokół ludzie, z którymi nie widuję się na co dzień. Jedni wygrani, inni przegrani, dziś jakby zagubieni. Członkowie partii. Między nami W., który ostatnio pokazuje się w telewizji, słychać go w radiu….
A w Sztokholmie
Weekend w Sztokholmie. Cóż, nic dla mnie nadzwyczajnego. Ale zawsze coś nowego można zobaczyć. Święta za pasem To był taki weekend, w czasie którego pojawiły się po raz pierwszy w tym roku Święta. Budowano na wybrzeżu największą choinkę, w sklepach pokazały się różne wyroby w białym i czerwonym kolorze (te gwiazdki, Mikołaje, dzwonki, kalendarze adwentowe,…
Poloniści, poloniści
To interesujące spotkanie. Po wielu latach od skończenia naszej warszawskiej polonistyki zebraliśmy się towarzysko grupą tak mniej więcej 30-osobową. Na roku było około 200 osób, więc ta trzydziestka to tylko cząstka z nas. Ale pierwsze koty za płoty. Po wielu latach zadajemy sobie pytania: – To jak ty się nazywasz? To ty też ze mną…
Na Zakynthos (część trzecia i ostatnia)
To przecież niewielka wyspa. A jaka piękna… Odyseusz Zakynthos była własnością Odyseusza. Niedaleko jest jego malutka Itaka, ale całe Wyspy Jońskie i jeszcze ponoć jakiś skrawek Peloponezu to jego dawna posiadłość. Gdy patrzy się na spokojne, niebieskie zazwyczaj morze, nie chce się wierzyć, iż jacykolwiek bogowie mogliby je tak wzburzyć, by łodzie nie mogły swobodnie…
Na Zakynthos (część druga), czyli hotel pięciogwiazdkowy
Z balkonu piękny widok – blisko basen, sosny i nieco innych roślin, w oddali – morze. Wydawałoby się – na wyciągnięcie ręki. Ale nie. Perspektywa przepiękna. Lecz między nami a morskimi falami klif – tak ze dwieście metrów ściany. I w całej okolicy zejścia do morza nie ma. Żadnego. Tak miało być, tak jesteśmy umówieni….
Na Zakynthos (część pierwsza)
Marie Z hotelowego balkonu widok na morze. Gdzieś tam, daleko, jest Półwysep Apeniński. Nasza wyspa przytulona jest prawie do Peloponezu, ale to z jej drugiej strony widać Grecję kontynentalną. Dwa kroki do Olimpii. Jutro w cerkwi w pobliskiej wiosce wielkie doroczne święto. To na cześć Marii Magdaleny i Marii Klopa, które w 34 roku po…
Mój Ulubiony Bank
Mój Ulubiony Bank (MUB) żartuje sobie ze mną a mnie wcale nie jest do żartów. MUB chce mnie naciąć na 75 złotych oraz 30 złotych opłaty dodatkowej, co świadczy o tym, że MUB chce zrezygnować z dalszej współpracy ze mną. Opuszczę więc (z żalem) MUB. W efekcie MUB straci klienta. Czy o to chodzi? Co…