Jak zwykle przypadek – ni z tego, ni z owego święto pierwszomajowe spędzam w Gdańsku. Dawno już nie chodziłem po tym mieście bez planu, bez obowiązkowego zwiedzania, nie mając nic do załatwienia. Dlatego, jak zwykle przy takiej okazji, można napisać kilka drobnych zupełnie mało znaczących uwag. Gdańsk jest coraz piękniejszym miastem, w którym zagraniczny turysta…
Kategoria: Varia
Do Świdnicy
Naprawdę nigdy nie da się przewidzieć przyszłości. Chyba że siedzisz na ławeczce w Moskwie i obok ciebie usiądzie dziwny osobnik, wydaje się, że sam szatan. On powie, co może się za chwilę albo za tydzień wydarzy. I opowie o tramwaju, o plamie oleju, o odciętej głowie. A może wyśle cię na Krym do Jałty? Kto…
To był tydzień!
Pisuję felietoniki na tej stronie i nagle zdałem sobie sprawę, że takie zapiski są swoistą formą pamiętnika. A ja pamiętnika nie piszę. Zgroza. I wszyscy, którzy chcą, mogą dowiedzieć się, iż chadzam do teatru a na przykład nie bywam w szkole. A pzrecież w szkole spędzam znacznie więcej czasu niż w teatrach, a w GK…
W Skansenie
Kilka już lat nie byłem w Skansenie, nie, nie jakimkolwiek – tym prawdziwym, tym pierwszym na świecie, w Sztokholmie. I znów, nieco przypadkowo znalazłem się w centrum miasta w miejscu łączącym w sobie kilka funkcji – jedna z nich jest prawdziwy, jak w każdym innym miejscu tego typu zbiór starych chat (albo ich kopii) ,…
Teatry warszawskie…
To wszystko przez Teatr Capitol. Przez tę ich toaletę. Zacząłem się zastanawiać, gdzie, jakie, dlaczego. Przecież nie będę chował tej wiedzy, nie jest ona tajemna. Niniejszym ogłaszam ranking toalet w teatrach warszawskich. Miejsce pierwsze – Teatr Capitol. Toaleta z pałacu luster wesołego miasteczka. Lustra, postawione na dodatek pod różnymi kątami. Oglądam się więc z przodu…
List do Teatru Capitol
List ten napisałem wczoraj, wysłałem go i czekam na odpowiedź. Zanim się doczekam, postanowiłem zawiesić go na stronie. Witam – zawiedziony (nieco) widz Teatru Capitol. Dlaczego zawiedziony? A oto moja historia: W minioną sobotę pobiegłem jak na skrzydłach do Waszego teatru na próbę generalną. Byłem u Was po raz pierwszy. Najpierw przeżycie – czarny holl…
Inteligencja
W sobotni poranek w kawiarni „Nowy Świat”, udającej (mało udanie) kawiarnię „Pod Pikadorem”, spotkanie na temat warszawskiej inteligencji. Inteligencji? Raczej miejsc, gdzie owa inteligencja mogłaby się spotykać. Zawężono temat, choć moderatorem dyskusji był Tomasz Jastrun. Może dlatego, iż już na początku stwierdzono, że warszawska inteligencja zginęła w Powstaniu Warszawskim i do tej pory się nie…
W Szwecji
Jak w Szwecji jest zielono! Nie pamiętam, aby w drugiej połowie sierpnia za Bałtykiem ciągle było lato i wszystkie rośliny tak bujnie rosły. Świetnie się wypoczywa patrząc codziennie rano na dwadzieścia kilka krów, pasących się na leśnej wielkiej polanie, lub zbierając grzyby w lesie pełnym kleszczy. No właśnie – po pierwsze grzyby. Nie tylko takiej…
Kenia, czyli maszynka do wypoczynku
Wypoczynek w Kenii nad Oceanem Indyjskim nie różni się zbyt wiele od wypoczynku w Turcji, w Grecji czy Tunezji. Maszynka wczasowa jest tak samo dobrze zorganizowana. Hotel, basen przyhotelowy, plaża, restauracje i bary, program dzienny (gimnastyka w wodzie, gimnastyka na plaży, siatkówka, nauka nurkowania, tenis itd.), program wieczorny (miejscowy folklor, występy cyrkowe, prezentacja zwierząt z…
Kenia, czyli o Masajach
Piękny kraj, biedny kraj, bogaty kraj. Każdy epitet da się uzasadnić. Bo nie da się o Kenii napisać jednoznacznie. Dlatego dziś będzie nieco o Masajach. To dobry przykład na ową niejednoznaczność. Myśląc o tym plemieniu najpierw należy odrzucić wszystkie nasze pozornie słuszne zasady, reguły, poglądy. Ponieważ przykładanie europejskich norm do tej społeczności nie ma większego…