Harcerski rok? Dobry czy zły? Niełatwo na to pytanie odpowiedzieć wprost. Zupełnie inaczej ocenić mogę to, co działo się na przykład w hufcu, zupełnie inaczej na szczeblu Głównej Kwatery. To charakterystyczne – tak było zawsze. Gdzieś tam w „dalekiej” Warszawie, w GK, straszne zmiany, dyskusje, dwa zjazdy nadzwyczajne. Trzęsienie ziemi, które nie wiadomo, co przyniesie….