„Pożar w burdelu” – tak, cytat. Wiem o tym. Ot, popularny zwrot retoryczny. Generalnie – bałagan. totalny. I taką nazwę nadał sobie jeden z popularniejszych zespołów kabaretowych. Zespołów z ambicjami literackimi, zespołów chwalonych. Kiedyś przeczytałem, że występuje na deskach nobliwego Teatru Polskiego w Warszawie. Dlaczego o tym piszę? Bo postanowiłem nigdy w życiu nie iść…