W trakcie sobotniego posiedzenia Rady Naczelnej ZHP większość członków Głównej Kwatery (z wyjątkiem Kasi Kwapińskiej, która już nie jest członkiem GK i Ani Nowosad) nie uzyskała absolutorium. Spierać byśmy się mogli, czy rada postępuje zgodnie z logiką, negatywnie oceniając członków GK „za całokształt”, gdy w rzeczywistości absolutorium dotyczy wykonania budżetu za rok 2006. Ale spór ten byłby niesłychanie akademicki, gdyż fakt ocenienia władzy wykonawczej Związku za cały rok pracy jest faktem i nic go nie zmieni. A więc w rozgrywkach między ciałem ustawodawczym a wykonawczym w ZHP 1 : 0 dla Rady.
Konflikt, o którym pisałem niedawno, osiągnął swe apogeum. Na dodatek Przewodniczący ZHP, kierujący pracami rady, nie ukrywa, iż bliskie są mu poglądy nie rady, lecz Głównej Kwatery. Jest on więc w niesłychanie trudnej sytuacji, gdyż przeciwstawia się większości rady, w tym przewodniczącym komisji. Ma jednak swoje zdanie, które prezentuje, i należy to cenić. W efekcie przerwał on obrady Rady Naczelnej, uniemożliwiając postawienie wniosku o odwołanie poszczególnych członków GK. Pat, w rozgrywkach remis 1 : 1.
Przewodniczący źle się poczuł, wylądował w szpitalu. Zapowiedział jednak, że już w poniedziałek podejmie decyzję w sprawie zwołania Zjazdu Nadzwyczajnego. Wniosek o zwołaniu takiego zjazdu wystosowała więcej niż statutowa jedna trzecia komend chorągwi. Rada nie wyraża jednak zgody, by był to zjazd zmieniający Statut (a tym samym w rzeczywistości zmieniający skład rady). Ale czy ktoś to weźmie pod uwagę? Podobno pierwszym z możliwych terminów zwołania zjazdu jest 4 sierpnia, niecały tydzień przed zlotem w Kielcach. Gdyby ten termin został potwierdzony, jest duże prawdopodobieństwo, że nie będzie kworum, a więc decyzje podjęte nie będą. Aktualna Główna Kwatera nadal będzie kierować Związkiem. W efekcie spodziewać się można wyniku 2 : 1 dla GK.
Tu wejdą do gry komendanci chorągwi. Czy rzeczywiście silnie poprą Główną Kwaterę, czy z ich powodu na boisku zapanuje pełna anarchia? Tego wiedzieć nie mogę. Ale już jutro wiele się wyjaśni. Poczekajmy.
PS A życie toczy się normalnym torem. W Częstochowie harcerska pielgrzymka, w Warszawie spotkanie osób odpowiedzialnych za polską reprezentację na Jamboree. I w tejże Warszawie święto naszego hufca – Pragi Południe. I dobrze, bo rozgrywki „na szczycie” na szczęście nie dotykają drużyn i hufców.