Przygotowania do Świąt (bardzo różnorodne) utrudniły mi pisanie notatek. No i nie napisałem:
– o świetnym przedstawieniu, jakie oglądałem ( horror, nawiązujący do starych telewizyjnych „Kobr” w Fabryce Trzciny); premiera 10 stycznia;
– o licznych spotkaniach wigilijnych, w których uczestniczyłem (lub czasami nie, było mi przykro na przykład nie być w Mickiewiczu i nie spotkać się z gronem pedagogicznym, zdziwiłem się też, że na jakąś wigilię harcerską zaproszony nie zostałem), ale refleksji warte jest spotkanie w GK, w hufcu, w naszym środowisku 3 WDH;
– o niespodziewanych kłopotach w hufcu z organizacją Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy; okazało się, że nie wszyscy akceptują tę znakomitą akcję charytatywną; przykro;
– o tym, czy warto uczyć się polskiego przed maturą – ale ten temat mi nie ucieknie;
– o przygotowaniach do Zlotu Silesia;
– o strategii ZHP na szczeblu Głównej Kwatery, chorągwi (oczywiście Stołecznej) i hufca (oczywiście Praga Południe).
Tematów nie brakuje. Oj, nie brakuje.
Lecz teraz mnie nie ma. Przez dziesięć dni nie piszę.
Do wszystkich, którzy trafią na tę stronę: Składam Wam najserdeczniejsze życzenia radosnych Świąt Bożego Narodzenia i szczęśliwego Nowego Roku. Abyśmy mogli spotkać się za rok i ponownie życzenia sobie składać.
Adam