Naprawdę nigdy nie da się przewidzieć przyszłości. Chyba że siedzisz na ławeczce w Moskwie i obok ciebie usiądzie dziwny osobnik, wydaje się, że sam szatan. On powie, co może się za chwilę albo za tydzień wydarzy. I opowie o tramwaju, o plamie oleju, o odciętej głowie. A może wyśle cię na Krym do Jałty? Kto jednak mi powie, że niespodziewanie od czasu do czasu znajdę się w Świdnicy? Świdnica. Czy wszyscy wiecie, gdzie to jest?
Co za radość jednak pojawić się w pięknym miasteczku, w którym widać, że wszystko może być w Polsce, ale na pewno nie kryzys. Miasteczko żyje, rozwija się.
Świdnica jest jak sen. nawet gdy nie da się tam kupić „Gazety Wyborczej”, to też wygląda na sen. Bo jak nie można dostać gazety, która leży każdym warszawskim kiosku? A w Świdnicy nie. W Warszawie nuda. W Warszawie praca. W Warszawie ciągle ktoś dzwoni. W Świdnicy czas płynie wolno. Oj, jak to mi się podoba.
Czego w tym mieście nie ma! Na przykład katedra, normalna katedra. Bo Świdnica jest siedzibą biskupstwa. Kto by się spodziewał? I jaka to katedra, na pewno piękniejsza od tej warszawskiej.
Albo Świątynia Pokoju. Takiego zabytku nie ma w całej Polsce – wielkość drewnianej świątyni ewangelickiej, jej wyposażenie, jej piękno. mało powiedzieć, że zachwyca. Chciałoby się siedzieć w Świątyni Pokoju (nie, nie będę pisał tu o wojnie trzydziestoletniej i o powodach wybudowaniu właśnie takiego kościoła) i słuchać koncertu.
A wokół Świdnicy piękne odrestaurowane pałace, w nich hotele i restauracje, o rzut kamieniem Krzyżowa (to też jest temat na odrębny felieton – problem polsko-niemieckiego pojednania nie powinien byc skwitowany jednym czy dwoma zdaniami).
Z drugiej strony Rogoźnica. Pozostały po tym obozie koncentracyjnym kamienne podmurówki. Miejsca, gdzie mieszkali więźniowie. Tak mało zostało na terenie, gdzie zginęło, zmarło i zostało zamordowanych kilkadziesiąt tysięcy ludzi.
Historia otacza Świdnicę, nie pozwala o niej zapomnieć. I niech tak będzie.
PS Gdy jakiś Woland przeniesie mnie znów do Świdnicy, opiszę któryś z wątków szczegółowo. Bo na pewno warto.