osoby:
– Staruszka – lat ponad 80, niska, zgarbiona, zadbana, ubrana na ciemno od stóp do głów.
– Pani Energiczna – kobieta około 50-letnia.
miejsce:
przystanek tramwajowy, skrzyżowanie Marszałkowskiej i Jerozolimskich
czas:
południe 12 październka
przebieg wydarzenia:
– Proszę, proszę, niech pani wsiada – słychać głos Pani Energicznej. Staruszka, popychana silnym kobiecym ramieniem tylko lekko się broni. Bardzo chciałaby pozostać na przystanku i zająć się swoją codzienną pracą. – Proszę zrobić miejsce – Pani Energiczna wepchnęłą już Staruszkę na pierwszy stopień tramwaju. Staruszka poddaje się. – Tu jest miejsce, niech pani siada – to Pani Energiczna organizuje Staruszce miejsce. Ta nie siada i stara się przedostać w tylną część tramwaju, przecież w tramwaju też można… – Niech pani usiądzie! – Staruszka, nieco nieprzytomna, przestawiona na właściwe miejsce przez Panią Energiczną, niechętnie siada.
Zbliża się już kolejny przystanek. Staruszka z niepokojem rozgląda się wokół, lecz Pani Energiczna nie każe jej jechać dalej, i z trudem opuszcza wagon tramwaju. Jest piękny październikowy dzień, okolice „Smyka”. Przecież tu też można żebrać, a w ostateczności da się jakoś wrócić do Marszałkowskiej – myśli sobie Staruszka i delikatnie uśmiecha się.