Święta to okres składania życzeń. Rodzinnych, przyjacielskich, z bliższymi i dalszymi znajomymi, także otrzymywania życzeń z różnych firm. Dostajemy życzenia tradycyjne – na papierze, ale także te nowocześniejsze mailem i sms-em. Gdy zbierze się je razem, ukazuje się bardzo interesujący obraz „świata życzeń”.
Kartki tradycyjne
Czasami ktoś je przyśle. Na przykład K. Młody człowiek, ale tradycję ma we krwi. Chyba najlepiej czułby się w dwudziestoleciu międzywojennym. Zawsze miły, grzeczny, uśmiechnięty. Gdyby K. nie przysłał życzeń, święta zdecydowanie byłyby niepełne.
Życzenia zwielokrotnione
Internet to takie dziwne zwierzątko, które zachowuje się mało racjonalnie. Potrafi na przykład z jednego biura przysłać kilkadziesiąt takich samych życzeń. Otrzymywanie ich mniej więcej co piętnaście minut przez ponad dwanaście godzin stało się w tym roku fascynujące.
Anonimowe
No, może nie do końca. Ale nie jestem pewny, kiim jest ów (albo owa) ABC. Życzenia są wierszem. Takie miłe i schematyczne. Wesołych Świąt, szczęśliwego Nowego Roku. Jest o rodzinie, jest o spokoju. I choć nie wiem, kim jest ten nadawca (mógłbym oddzwonić, ale czy to konieczne?) – jemu i takim jak on – pięknie dziękiję.
Uduchowione
Tak potrafi napisać tylko J. Powiązać narodziny w stajence z naszym współczesnym życiem, z naszymi problemami, których każdy przecież ma wiele. Tylko J. tak pisać potrafi. Niewątpliwie wynika to z jej autentycznej religijności. A poza tym jeszcze ma po prostu talent…
Od panny P.
Czasami dostanę jakieś miłe i bezinteresowne życzenia, na przykład od panny P. Takie normalne, sympatyczne. Wydaje mi się, że bardzo rzadko uczniowie traktują nauczyciela jak normalnego człowieka i podobnie rzadko ucznia traktuje nauczyciel. Dlatego takie życzenia bardzo sobie cenię.
Rymowanki okolicznościowe
Druh K. ślicznie rymuje. I od lat nową rymowankę przysyła. Ale w tym roku otrzymałem nierymowankę. Za to jak napisaną! Druh K. jest prawdziwym poetą, więc jego życzenia są wyjątkowo pięknie sformułowane. Tak, w tym roku nierymowanka z powodzeniem zastąpiła rymowankę. Super.
Zaginione w przestrzeni
K. pojawia się i znika. Czasami wydaje się, że jest na wyciągnięcie ręki. Więc jej życzenia dotyczą przede wszystkim niespotkania. Gdzieś ów rodzący się co roku Chrystus nie jest najważniejszy. K. znikła i równocześnie wykazuje, że fizycznie istnieje. Tylko gdzie?
Życzeń było więcej. Różnorodnych. Za wszystkie – niezaleznie od tego, jakie są i w jakiej formie zostały przysłane – serdecznie dziękuję!